Rachunkowość to język komunikacji liczbowej oraz język biznesu. Przez jednych kaleczony, przez innych opanowany do perfekcji. Jest też w rachunkowości pewna odmiana żargonu, specyficznego slangu rachunkowościowego znanego dobrze w wielkim świecie finansów i rynków kapitałowych. Ten slang posiada wiele ciekawych wyrażeń związanych ze zniekształcaniem wyników i sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Mówiąc wprost to język oszustw księgowych.

Sama praktyka manipulacji danych finansowych różnie jest określana. Mamy tu typowe wyrażenia takie jak: twórcza księgowość czy kreatywna księgowość (ang. creative accounting) – co, uważam, jest krzywdzące dla samej rachunkowości i dla wszystkich księgowych z uzdolnieniami artystycznymi – czy tyczą one liczb, prac manualnych czy innych form ekspresji twórczej. Mamy też agresywną księgowość (ang. aggressive accounting) o jednoznacznie negatywnym zabarwieniu, ale też takie określenia jak: zarządzanie zyskiem, preparowanie ksiąg, upiększanie okna, których znaczenie nie do końca się ze sobą pokrywa.

Upiększanie wyników (ang. window dressing) są to wszelkie działania zmierzające do celowego zatuszowania lub zniekształcenia obrazu sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Jedną z typowych i powszechnie wykorzystywanych metod jest przykładowo zaniechanie ujawnień niekorzystnych informacji w informacji dodatkowej, a także celowe manipulacje przy wycenie aktywów i pasywów, czy też wyszukiwanie pozycji nadzwyczajnych, które tak naprawdę stanowią część działalności operacyjnej. Wszystkie te działania powodują, że obraz jednostki jest przedstawiony w korzystniejszym świetle (ładniej wygląda, jak upiększone okno wystawowe). Podobne znaczenie ma wyrażenie preparowania ksiąg (ang. cooking the books) oznaczające celową manipulację danymi w sprawozdaniu finansowym w celu zniekształcenia faktów. Angielskie wyrażenie kojarzyć się może z ingerencją w przyrządzanie potrawy według konkretnego przepisu. Czasem ingerencja może być tak duża i szkodliwa, że przyrządzona potrawa stanie się trująca, jak trujące są dla użytkowników rachunkowości fałszywe informacje o jednostce w sprawozdaniu finansowym. Trochę kulinarne konotacje ma również wyrażenie mącenia liczb czy osładzania liczb (ang. fudging the numbers), gdyż w języku angielskim „fudge” jako rzeczownik to kajmak albo cukierek typu ”krówka” (mniam mniam). Wyrażenie to także oznacza preparowanie odpowiednich wielkości w sprawozdaniu finansowym.

Wartością najbardziej narażoną na manipulację jest kwota zysku, stąd kilka wyrażeń związanych jest właśnie z wynikiem finansowym. Z pozoru niewinne zarządzanie zyskiem (ang. earnings management) jest łagodniejszą formą praktyki upiększania wyników mieszczącą się w ramach standardów rachunkowości. Oznacza ono manipulację wynikiem, tak by osiągnąć jego z góry ustaloną wielkość. Wielkość ta może być wyznaczona przez zarząd, ale też może być zgodna z przewidywaniami analityków, czy z łagodniejszym bardziej stabilnym wykazywaniem zysków. Jedną z metod zarządzania zyskiem jest właśnie wygładzanie zysków (ang. income smoothing), w ramach której sztucznie ogranicza się wahania wykazywanego wyniku finansowego (następuje wygładzenie trendu). Polega ona na manipulowaniu momentem ujmowania przychodów i kosztów w taki sposób, by w latach dobrej koniunktury firmy zmniejszyć i „przechować” zysk na lata słabsze, tak by wyniki sprawiały wrażenie stabilnie rosnących. Z kolei jedną z metod wygładzania zysków są tzw. żniwa (ang. harvesting) polegające na obcinaniu wydatków uznaniowych w latach „chudych” i zwiększaniu ich w latach „tłustych”.

W ramach wyceny jednym ze sposobów oszustwa jest tzw. wielka kąpiel czyli metoda zawyżonego odpisu (ang. big bath (write down)). Jest to celowe zawyżenie w bieżącym okresie kosztów poprzez całościowe odpisanie aktywów i jak najwyższe naliczenie rezerw, tak by w okresach przyszłych koszty były mniejsze. Częściowo z tym wyrażeniem pokrywa się trudne do przetłumaczenia cookie jar reserves czyli rezerwy „słoika na ciasteczka”. To sformułowanie oznacza nadmierne i agresywne naliczanie kosztów operacyjnych i kreowanie kont rezerw, tak by zredukować przyszłe koszty operacyjne. Innym sposobem postępowania z kosztami jest ich podstępna kapitalizacja (ang. costs capitalized in stelath). W tym wypadku następuje agresywne i niewłaściwe aktywowanie kosztów, które są ukrywane na różnych niezwiązanych z nimi kontach aktywów. Przykładowo koszty podstawowej działalności operacyjnej traktowane są jako kwota zwiększająca wartość początkową środków trwałych (cenę nabycia lub koszt wytworzenia).

Kilka wyrażeń oszukańczej rachunkowości dotyczy sprzedaży zapasów, uznawania przychodów i manipulacji momentem sprzedaży. Sformułowania te są następujące:

  • zbieranie czereśni (ang. cherry picking) to przeznaczenie na sprzedaż określonych aktywów jednostki, tak by można było zaksięgować pożądane zyski lub straty;
  • transakcje wymienne (ang. swap transactions) to sytuacja, w której dwie spiskujące ze sobą spółki sprzedają sobie wzajemnie towary i usługi i dokonują za te transakcje płatności tylko i wyłącznie w celu nadmuchania przychodów;
  • zapychanie kanałów (ang. channel stuffing) – polega na zwiększaniu sprzedaży i zysków przez wpompowywanie nadwyżki towarów (ilości przekraczającej rzeczywisty popyt) do kanałów dystrybucyjnych nie funkcjonujących na zasadach rynkowych – wymuszanie przez sprzedawców nabywania towarów w zamian za oferowane bardzo duże przyszłe upusty cenowe;
  • zaparkowana sprzedaż zapasów (ang. parked inventory sales) – księgowanie sprzedaży wyrobów i towarów, które są wysyłane do magazynu lub na działkę kontrolowaną przez sprzedawcę, by wyglądało na to, że rzeczywista sprzedaż miała miejsce. Inaczej metoda ta określana jest techniką „zafakturować i zatrzymać” (ang. bill and hold practice), czyli za sprzedaż zapasów wystawia się normalnie dowód sprzedaży, ale nie następuje ich fizyczne wydanie z magazynu klientowi. By zapasy te nie pomieszały się z innymi składnikami majątku jednostki, przechowuje się je osobno;
  • transakcje „na boku” (ang. side deals) – są to ustalenia, w wyniku których nabywca dóbr ma prawo wycofać się z umowy sprzedaży, zwrócić zakupione aktywa, czy też otrzymać w przyszłości rabaty. Przy tym sprzedaż jest normalnie zaksięgowana, a ustalenia te nie widnieją w podstawowej umowie sprzedaży. Zabezpieczeniem dla ich ważności są aneksy do umowy (ang. side letters), które normalnie stosuje się w obrocie gospodarczym dla zmiany mniej ważnych kwestii dotyczących realizowanej transakcji. W tym wypadku jednak aneksy takie negują podstawowe zapisy umowy, dlatego trzymane są w ukryciu i nie ujawnia się ich biegłemu rewidentowi w toku badania.

Ponieważ większość wymienionych praktyk może zostać ujawniona w toku rzetelnego badania ksiąg rachunkowych, dodatkowo wykorzystuje się tzw. kupowanie opinii (ang. opinion shopping). Jest to próba znalezienia biegłego rewidenta, który podchodziłby w sposób elastyczny do nadużyć księgowych i przymykał oko na sprawozdawcze kwestie sporne, tak by wystawiona przez niego opinia z badania sprawozdania była opinią bez zastrzeżeń.