Komu profesja księgowa czy zawód księgowego kojarzą się z nudą, szablonowością i z tym, co sztywne, ten jest w bardzo, ale to bardzo dużym błędzie 🙂 Uwaga uwaga, poniżej, wprost z mojego umysłu, wariacje na temat księgowej profesji, jednej z najbardziej niedocenianych profesji współczesnego świata. A tyle w niej piękna…i niezwykłości….

 

 

Klimaty kulinarne

Księgowy jest jak kucharz, który przyrządza rożne dania. Z dostępnych mu składników przygotowuje, co się da. W swej pracy dwoi się i troi, ale nie zawsze danie, które upichci, jest przyjęte entuzjastycznie. Jak często wymaga się od nas by z nadpsutych marchewek i zjełczałego tłuszczu zrobić jakąś wyjątkowo smakowitą i apetycznie wyglądającą potrawę. Prawdziwi kucharze mają łatwiej…. Im chociaż Sanepid przychodzi z odsieczą. Oczywiście zawsze znajdą się kucharze super zdolni. Tacy potrafią ugotować nawet same księgi rachunkowe, co niestety grozi spędzeniem jakiegoś czasu za kratkami.

Czarowanie

Księgowy to też szaman, znachor, czy też szamanka, znachorka, czarownica. Czarownica (czarownik) oczywiście w dobrym znaczeniu, bo czarownicy to przecież ci, którzy czarują i rzucają czar. Rzucamy czar na pracowników innych działów (bo wyjątkowo dużo wiemy), rzucamy czar na kierownictwo jednostki, bo tylko my znamy magiczny język zaklęć Winien-Ma, rzucamy wreszcie czar na tych, którzy czytają nasze sprawozdania. Z różnych dokumentów, informacji i liczb przygotowujemy w naszym księgowym kociołku tajemnicze wywary, które łapczywie spijają inwestorzy, urzędnicy państwowi, banki, kontrahenci…

Duchowość

Bardziej transcendentnie – księgowy jest jak anioł-skryba, taki anioł, co notuje wszystkie dobre i złe uczynki swojej firmy. Praca historyczna, praca wyjątkowo odpowiedzialna. Przygotowujemy materiały dla rozliczenia zarządu, który na walnym albo otrzymuje niebo, albo czyściec albo piekło. Ale co złego, to nie my.

 

Kopalniane czeluści

Niestety, księgowy jest też jak górnik. Ciężka i żmudna jest praca księgowa, mimo że nie wymaga wysiłku fizycznego. Stałą, monotonną pracą analityczną też można się zmęczyć. Jedni muszą mieć w mięśniach, a inni w umyśle. Gdy w kopalni węgla czy w kopalni liczb trafi się ściana nie do przebicia, nawet jak jest to ściana „tylko” podatkowa, wydajna praca staje i cały wysiłek idzie na rozkruszenie (rozgryzienie) bryły (przepisu).

 

Morskie klimaty

Świat finansów jest jak ocean. Może być niebezpieczny nawet dla wprawionego żeglarza. Statek jest jak firma. Zarząd wyznacza jego kurs z układu gwiazd (czyt. z wykorzystaniem analizy finansowej), ale by bezpiecznie po takim oceanie płynąć potrzeba mechanika-księgowego. To on wie, jak obsługiwać statek, jakie mechanizmy i tryby działają, a jakie nie, wie jak go napędzać i wie że najniebezpieczniejszą mielizną jest ta z tabliczką „pułapka podatkowa”. Choć morski wiatr nieczęsto rozwiewa jego włosy, a słońce nieczęsto praży jego skórę, to właśnie dzięki niemu statek dopływa do kolejnych portów.

 

Praca z roślinami

Księgowy jest jak ogrodnik, który zostaje zaproszony do ogrodu, by przyciąć istniejące rośliny. Nie za bardzo ma wpływ na to, co tam rośnie i co gospodarz ogrodu postanowi posadzić. Ale to właśnie ogrodnik ma dostrzec wszystkie chwasty i je w porę wyrwać. Ogrodnik pielęgnuje rośliny, przycina, odżywia, tak by wykreować piękny ogród.

Igranie z ogniem

Księgowy jest jak strażak. Gasi pożary, mobilizuje zasoby, by walczyć z ogniem zmian podatkowych, uspokajać przedsiębiorców i chronić ich przed głębokimi poparzeniami wynikającymi z nieznajomości przepisów. Jego praca jest ryzykowna. To adrenalina, napięcie, jak w filmie sensacyjnym. Ciągła mobilizacja ze względu na ogrom nowelizacji przepisów może stanowić sporo obciążenie dla zdrowia naszego strażaka-księgowego. Ponieważ igranie z żywiołem może prowadzić do wypalenia zawodowego, mądry księgowy dba o swoją formę i rozumie zasady bezpieczeństwa i higieny umysłowej.

Sherlock Holmes

Dokumenty skrywają tajemnice. Księgi szepczą swoje historie. A księgowy te tajemnice i historie odkrywa. Łączy fakty, dokument po dokumencie poruszając się od nitki do kłębka. Jego detektywistyczny umysł jest w stanie wyłapać każdą nieprawidłowość. „Mam cię” woła księgowy, gdy uchwyci błędną kwotę na koncie. „Nie przejdziesz dalej” – mówi do błędnie wystawionej faktury. 

Sztuki piękne

Księgowy to też artysta, który maluje obraz przedsiębiorstwa. Niektórzy malują farbami olejnymi, inni akwarelami, u jeszcze innych to tylko szkic. Niektórzy wykorzystują farby plakatowe. Każdy tworzy jak potrafi. Bo w końcu nikt nas nie uczył i nie przestrzegał, że do rachunkowości też trzeba mieć talent.

Tych parę pomysłów to w szczególności dla tych, którzy przeżywają zawodowe przeciążenie lub zwątpienie, pragnących gdzieś tam głęboko w sercu podążania inną zawodową ścieżką. Czy aby na pewno warto? Który zawód daje tyle możliwości i różnorodności?

Chcesz mieć spokony umysł, który z łatwością wymyśla skuteczne rozwiązania? Skorzystaj z kuferka zadbanej księgowej!

antystres dla księgowych